www.jaromen.pl

www.jaromen.pl

piątek, 3 maja 2024

Poezja Witalisa

Pawełek, Pawełek, zrozum mnie, brat Nie mam jak dać ci tych siedemset, samotne dni Marzenia o Yarisach w dal uciekają szybko w świat Coś ty narobił bracie, minus na koncie ciężki jak stal Ale choć smutek w głosie mam Pawełku, w sercu ciągle trzymam nasz wspólny plan Czy pożyczysz mi te siedemset, na tydzień czas O Yarisach marzę, lecz skręcił się los Gdy konto w banku świeci mi blask Minus dziewięć tysięcy trzysta pięćdziesiąt, ciąży na nas Ach, jak łatwo ci proszę, smutek w głos Gdy realia rzucają cień Pawełek, oto serce me skruszone, brak Nawet grosza nie mogę ci dać, ty wiesz sam Toyota ciężka, a konto żałośnie puste Szukamy szczęścia, lecz los nas okrutnie kuśnie Chociaż Toyota czeka, żeby dalej gnać Wspólny plan w sercu trzymam zawzięcie, bez zmian Pawełku, Pawełku, proszę, usłysz mnie znów Nie mam kasy by pomóc, w kieszeni dziura jak drzwi od stodoły Ty o Yarisie śnisz, a ja tęsknię za snem Bez grosza bracie, liczby czerwone jak wino ciężkie [Chorus] Pawełku, czy znajdziesz w sercu wybaczenie Dla brata, co niesie długów swoich kamienie Pawełku, bracie mój, dłużnik twe dłoni Siedemset złotych niczym gwiazdy skryte w mroku Minus jak ocean w mBanku, ach, jesteś w dołku Gdy Toyota szepcze, ,,Napraw mnie'', lecz ty bez poklasku [Verse 2] A serce twe bije w takt spokojnych fal Pawełek, szeptem powiem: ,,Brak mi słów, brak mi chwał'' Pawełku, Pawełku, w dźwiękach saksofonu nasz los Tyle lat w rytmie jazzu, z brakiem grosza, coś się zrosł Czy siedem dni wystarczy, by Yarisa podnieść z dna Możemy tylko spróbować, pomimo minusów co nękają spać [Chorus] Ach Pawełku, w tych tonach co płyną tak leniwie Znajdź braterską dłoń i serca bicie co przebacza, żyje

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pyszne 10.2